Saturday, March 21, 2009

Myśląc Ojczyzna: "Sprawy błahe i ważne"red. Stanisław Michalkiewicz

Myśląc Ojczyzna: "Sprawy błahe i ważne"red। Stanisław Michalkiewicz

Myśląc Ojczyzna: "Sprawy błahe i ważne"
red. Stanisław Michalkiewicz (2009-03-18)
Felieton
słuchajzapisz
Szanowni Państwo! Zamieszanie i jazgot spowodowany nagłym odkryciem nepotyzmu wicepremiera Waldemara Pawlaka oraz urządzona przez premiera Tuska pokazucha w postaci wyrzucenia z partii senatora Misiaka za "złamanie standardów" sprawiły, że mało kto zauważył, iż właśnie wczoraj stocznia w Gdyni rozpoczęła wyprzedaż urządzeń, co oznacza koniec przemysłu stoczniowego w Polsce. Ale, jak to mówią, są sprawy błahe i sprawy ważne. To, czy Polska będzie miała przemysł stoczniowy i w ogóle - jakikolwiek, a nawet - czy sama będzie istniała - to należy do spraw błahych. Do spraw ważnych, a nawet - najważniejszych należy, kto ile i komu ukradł, czy się podzielił z kim trzeba, czy nie, no i - gdzie schował szmal. Nad tym pracują całe sztaby ludzi, zorganizowanych w tajne policje, które mają walczyć z korupcją. Zwróćmy uwagę na to subtelne sprecyzowanie zadań. Wszystkie te policje mają tylko z korupcją "walczyć", ale tak, by jej, broń Boże, nie zlikwidować. Bo gdyby miały ją zlikwidować, to sprawowanie władzy publicznej straciłoby wszelki urok i kandydatów na posłów trzeba by pozyskiwać z łapanki. Natomiast na walce z korupcją można się całkiem nieźle urządzić, zwłaszcza, gdy przestrzega się zasady, żeby samemu żyć i dać żyć innym. Dlatego też, im więcej mamy tajnych policji oraz innych instytucji walczących z korupcją, tym bardziej korupcja rośnie w siłę, co jest zgodne z zasadą, że co cię nie zabije, to cię wzmocni. Oczywiście jazgot w sprawie nepotyzmu pana wicepremiera Pawlaka powstał nie dlatego, że kogoś takie rzeczy gorszą, tylko dlatego, że wicepremier Pawlak pierwszy zaproponował, by unieważnić umowy przedsiębiorców z bankami na tak zwane opcje walutowe. Wśród tych przedsiębiorców byli również prezesi spółek Skarbu Państwa, co wzbudza podejrzenia, że mogli działać na zlecenie swoich polityków prowadzących, którzy w dodatku mogli ich zapewniać, iż w razie czego rząd podejmie desperacką obronę złotówki, więc żadnego ryzyka nie ma. Tego wykluczyć nie można, bo żaden z tych prezesów nie został wyrzucony z posady, ani nawet z partii, więc wygląda na to, iż pokazucha z senatorem Misiakiem w roli głównej, musi nam wystarczyć, byśmy uwierzyli w srogość i pryncypialność premiera Tuska. Ale możliwość unieważnienia umów na opcje walutowe oznaczałaby utratę zysków dla banków. W bankach zaś, podobnie jak w całym sektorze finansowym, jeszcze na samym początku sławnej transformacji ustrojowej, usadowiła się razwiedka. I co - miałaby wyrzec się zysków tylko dlatego, że wicepremier Pawlak ma takie miękkie serce dla przedsiębiorców, a zwłaszcza - spółek Skarbu Państwa? Toteż za pośrednictwem niezależnych mediów udzieliła wicepremierowi Pawlakowi poważnego ostrzeżenia, z którego wynika, że wcale nie musi być partnerem koalicyjnym Platformy Obywatelskiej, bo w każdej chwili razwiedka może skonstruować inną koalicję, niechby i z posłów niezależnych. W tej sytuacji wszystko może zakończyć się wesołym oberkiem: Sejm uchwali ustawę umożliwiającą przedsiębiorcom odstąpienie od umów na opcje walutowe, więc przedsiębiorcy żadnej straty nie poniosą. No dobrze - a co z bankami i siedzącą tam razwiedką? A banki zaskarżą tę ustawę do niezawisłego sądu, który nakaże Polsce wypłacić im odszkodowanie. Banki zatem też nie stracą, bo za wszystko zapłaci polski podatnik, który po to właśnie jest. Skoro zatem omówilismy sprawy najważniejsze, możemy teraz przejść do spraw błahych, których fragmentem jest rozpoczęcie likwidacji polskiego przemysłu stoczniowego. Wielu ludzi myśli, że jest to następstwem decyzji pani komisarki z Brukseli, ale to nie jest prawda, bo początków tego procesu należy szukać głębiej. Jeszcze w XIX wieku, kiedy w Niemczech zaczął rozwijać się przemysł, pojawiła się tam koncepcja gospodarki wielkiego obszaru.Chodziło o to, by rozwijającemu się przemysłowi zapewnić z jednej strony samowystarczalność, a z drugiej możliwości zbytu. Bez wchodzenia w szczegóły, koncepcja gospodarki wielkiego obszaru sprowadzała się do wniosku, że Niemcy powinny kontrolować politycznie obszar daleko większy od własnego terytorium państwowego, organizując tam życie gospodarcze i podział pracy. W okresie I wojny światowej te idee skonkretyzowały się w postaci koncepcji Mitteleuropy, obejmującej utworzenie w Europie Środkowej i Wschodniej państw pozornie niepodległych, ale faktycznie - niemieckich protektoratów, których gospodarki - w ramach podziału pracy w skali Europy - byłyby peryferyjne i uzupełniające dla gospodarki niemieckiej. Klęska Niemiec w I wojnie światowej niewiele tu zmieniła, bo myśl raz rzucona w przestrzeń żyła już własnym życiem, a dodatkowej dynamiki nabrała po objęciu władzy w Niemczech przez wybitnego przywódcę socjalistycznego Adolfa Hitlera. Pod egidą NSDAP idee gospodarki wielkiego obszaru zostały twórczo rozwinięte, przybierając postać konkretnych rozwiązań, a nawet nazw - jak choćby Europejska Wspólnota Gospodarcza, zaproponowana przez hitlerowskiego ministra gospodarki Funka. Klęska Niemiec w II wojnie światowej tylko nieznacznie opóźniła realizację tych projektów, ale obecnie są one realizowane w ramach Unii Europejskiej, która stanowi ucieleśnienie tamtej XIX-wiecznej koncepcji gospodarki wielkiego obszaru. Już wtedy było jasne, że w tym wielkim obszarze jedne terytoria będą pełniły role ekonomicznego centrum, podczas gdy inne - gospodarczych peryferii. W tym podziale pracy Polsce przypada oczywiście rola peryferii, na co nie tylko się godzimy, ale - za pośrednictwem naszych przedstawicieli - aż przytupujemy z uciechy, bo za posłuszeństwo posłuszni wynagradzani są wynagrodzeniami w postaci tzw. "grantów" i innych podarunków. To jest rzecz przesądzona, w związku z tym mało kto zaprząta sobie nią głowę, bo znacznie bardziej interesujące są sprawy naprawdę ważne, a więc - kto, ile i komu ukradł, czy podzielił się z kim trzeba, no i - gdzie schował szmal.
Mówił Stanisław Michalkiewicz

Tuesday, March 17, 2009

Douglas Bajan 16-year-old Fordham Preparatory School NY need Your Help Children Poorest Countries in the World US Tax Deductible Code# 13-2660346

Douglas Bajan 16-year-old Fordham Preparatory School NY need Your Help Children Poorest Countries in the World US Tax Deductible Code# 13-2660346










Fordham Preparatory School Helps Children from Ecuador, One of the Poorest Countries in the World, Through Service Project.

A group of teenage students from my high school, Fordham Prep in New York, wants to help children from one of the poorest parts of our world, Ecuador.

My name is Douglas Bajan, and I am a 16-year-old high school student from Fordham Prep. I need your help for this just cause.

I think that, regardless of the recession that is occurring in our home country, we are very fortunate to be living in the best country in the world, the United States of America.

This summer we want to travel, work, and volunteer in the most underdeveloped school district in Ecuador.

We hope to exchange ideas about our democratic way of life, our American experiences, history, culture and tradition. Moreover, we want to create friendly relations with people from a completely different part of the world. The United States of America has always been the symbol for the highest standards of freedom, democracy and justice for all. We want to travel as young Ambassadors of our country.

That is why we need your small tax deductible donation. Whatever you can give in this difficult time will be greatly appreciated.

See the program information below:


Students and faculty member alike will travel to Duran, Ecuador to live with the poor, visit schools, and take part in community programs. This program is designed to help young Americans understand how fortunate we are to live in America, and how the inhabitants of some of the poorer countries of the world need our help. Our high school, Fordham Prep, has sponsored various programs that have resulted in the betterment of the lives of those who were once homeless and poverty-stricken.

I, along with eleven other students, will travel to Duran, a large urban barrio outside the city of Guayaquil, Ecuador. We will work as part of the Rostro de Cristo (Face of Christ) Program. The Missionary Society of St. James the Apostle founded the program in 1987; it was established to offer high school and college students the opportunity to work with the people of Duran. The needs of the poor in Duran are tremendous. We will work with a variety of ministries throughout the week – day care centers, schools, hospitals, etc.

I want to take part in this Ecuador service trip mainly to experience something so radically different from what I am normally accustomed to. Granted, I have been to some of the poorer parts of certain cities in America, such as Robbins, Tennessee. There, I worked for Habitat for Humanity, helping in the construction of two houses for some of my less fortunate countrymen. Visiting Ecuador, however, will really open up my eyes to the conditions of life that people similar to me must endure in less fortunate parts of the world.

I’m also sure that helping the children of such a region educationally and emotionally will be a rewarding experience, and I don’t think there will be many chances for me in life to do that. I’m not even sure if there will be many more chances for me in life to visit Ecuador, so this trip does mean a lot to me. In preparing for what is sure to be a life changing experience, I am asking for the support of people of good will.
First, I ask that you pray for the young group and me as we prepare for our time in Ecuador. I also ask that you consider a donation towards this project. As a group we are hoping to raise at least $100,000 to donate to Rostro de Cristo. Over the past six years groups from Fordham Prep have donated over $50,000 to the Rostro de Cristo program.

This has been used to help fund their programs in Duran and to build a second volunteer house in a neighboring town on Arbolitos. That house now allows another group of volunteers to provide many services to the people of the Arbolitos. This year we hope to be able to help the program and the people of Duran in a similar way.

If you have any questions about this project please contact me, (914-374-8313) or you can contact Mr. Brian Carney, the faculty organizer of the project at Fordham Prep (718-367-7500).

Sincerely yours,
Douglas Bajan

P.S. Checks should be sent directly to me, but should be made payable to: Fordham Preparatory School

Send to:
Student Douglas Bajan
Fordham Preparatory School
519 North Broadway
Yonkers, NY 10701
Ref. Ecuador Project


We will pool all donations and send one check from Fordham Prep.
All donations are US Tax Deductible Code# 13-2660346
Donations over $250.00 will receive a special thank you letter from the Fordham Preparatory School


Or you can use Paypal.com to my account: dbajan97@hotmail.com

PayPal.com is the faster, safer way to pay and get paid online. The service allows members to send money without sharing financial information, with the flexibility to pay using their account balances, bank accounts, credit cards or promotional financing.

additional contact
Polish Americans
Lech Alex Bajan
Polonia USA Tel: 703-528-0114 1800-695-6200
polonia@raqport.com
RAQport.com

Friday, March 13, 2009

Lekcja prezesa Cato Institute dla prezydenta Polski

Lekcja prezesa Cato Institute dla prezydenta Polski


Chodzi o ważną lekcję udzieloną przez Teda Galena Carpentera, prezesa prestiżowego Cato Institute w Waszyngtonie, szefa wydziału obrony i polityki zagranicznej oraz autora ośmiu książek dotyczących stosunków międzynarodowych, prezydentowi Polski, Lechowi Kaczyńskiemu. Prezydent Kaczyński wystąpił przed kamerami telewizji TVN24, wyrażając swoje głębokie rozczarowanie z powodu upadku projektu budowy wyrzutni rakiet amerykańskich typu „Tarcza” w Polsce. Stanowisko profesora Carpentera w tej sprawie można znaleźć artykule pod tytułem The Limits of Deterrence (Granice odstraszania) z 3 września 2008 roku.

Tłem obecnej sytuacji międzynarodowej jest gwarantowane obopólne zniszczenie nuklearne Rosji i USA na wypadek konfliktu między tymi państwami. Biorąc to pod uwagę, profesor Carpenter pisze, że gwarancje bezpieczeństwa, obiecywane przez USA 50 państwom, są dokładnie tyle warte, co czeki bez pokrycia. Przypomina to gwarancje dane Polsce w 1939 roku przez Brytyjczyków i Francuzów, które nie spowodowały włączenia się tych państw w akcje przeciwko agresorowi niemieckiemu, który napadł na sojuszniczą Polskę.

Fakt, że USA mają bez porównania większą gospodarkę niż Rosja, traci znaczenie wobec równowagi siły niszczącej ich arsenałów. Poza tym ważną sprawą jest nierówny ciężar gatunkowy sprawy „Tarczy” dla USA i Rosji. Dla Stanów Zjednoczonych posiadanie rakiet w Polsce, o kilka minut lotu pocisku od Moskwy, jest atrakcyjnym manewrem strategicznym, z użyciem polskiego pionka, który można poświęcić w razie grożących mu rosyjskich bomb nuklearnych.

Natomiast dla Rosji szachowanie przez USA rakietami ustawionymi blisko rosyjskich ośrodków dowodzenia i kontroli jest czymś bez porównania bardziej nie do zaakceptowania, niż było dla USA stawianie sowieckich wyrzutni rakiet na Kubie w 1962 roku, gdzie odległość ich od Waszyngtonu była dwa razy większa, niż planowanych wyrzutni „Tarczy” w Polsce od Moskwy.

Obecną sytuację opisał Ryan Lucas z Associated Press, 8 marca 2009 roku, w artykule pod tytułem Polish President: Missile defense should go ahead; Polish President: US decision against missile defense would be unfriendly gesture. (Prezydent Polski twierdzi: należy budować w Polsce wyrzutnie rakiet Tarczy; Polski prezydent twierdzi, że decyzja USA przeciwko budowie wyrzutni rakiet Tarczy byłaby nieprzyjaznym gestem). Tego rodzaju wypowiedzi prezydenta Polski kompromitują go w oczach wszystkich ludzi, rozumiejących obecną grę strategiczną między USA i Rosją.

Prezydent Obama napisał ostatnio do prezydenta Rosji, Dymitra Miedwiediewa, że w zamian za rosyjską pomoc w ograniczaniu programu nuklearnego Iranu, gotów jest zrezygnować z budowy wyrzutni rakiet „Tarcza” w Polsce. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że gdyby Rosjanie zbombardowali Polskę bombami nuklearnymi z powodu potencjalnego zagrożenia Moskwy nuklearnymi pociskami „Tarczy”, Waszyngton w żadnym razie nie użyłby bomb nuklearnych przeciwko Rosji, ponieważ chodzi mu głównie o uniknięcie rosyjskiego ataku nuklearnego na teren USA. Natomiast prezydent Polski całkowicie niepotrzebnie naraża swój kraj, przy okazji zamrażając kontrakty na dostawy polskiej żywności do Rosji, z korzyścią dla innych członków NATO i UE.

Równowaga terroru nuklearnego arsenałów USA i Rosji idzie w parze z tym, jakie znaczenie ma dana sprawa dla każdej z superpotęg nuklearnych. Zachodnia Europa w czasie „zimnej wojny” miała bez porównania większe strategiczne znaczenie dla USA niż dla Sowietów i dlatego wówczas USA były gotowe obrócić Polskę w strefę zatrutą radioaktywnie za pomocą bombardowania nuklearnego, w celu zablokowania dostępu z ZSRR do Europy Zachodniej. W latach 70. XX wieku bronił Polski pułkownik Ryszard Kukliński, uniemożliwiając Sowietom przygotowanie niespodziewanego ataku na Zachód, przez przekazanie CIA kilkudziesięciu tysięcy dokumentów sztabu Paktu Warszawskiego.

Pamiętamy, jak zaciekły syjonista Winston Churchill zdradził Polskę w Teheranie w 1943 roku, a w roku 1944 powiedział Stalinowi, że losy Polski i Polaków mało go obchodzą. Chodziło mu tylko o zachowanie pozorów, o to, by wybory w Polsce znajdującej się pod sowiecką okupacją nie były skandalicznym fałszerstwem, potępionym przez opinię światową i eksponującym zdradę polskiego sojusznika przez jej brytyjskiego sprzymierzeńca.

Obecnie zarówno państwa bałtyckie, jak i Polska, niby zabezpieczone gwarancjami NATO, faktycznie łudzą się, zdaniem profesora Carpentera, ponieważ gwarancje te są blefem, a nie odbiciem faktycznego znaczenia owych państw dla USA. Są prawdziwymi „czekami bez pokrycia”, kompromitującymi polityków, którzy albo naiwnie wierzą w te gwarancje, albo perfidnie wysługują się obcym interesom kosztem własnej ojczyzny.

Niestety, prezydent Kaczyński jest „recydywistą”, ponieważ wcześniej, jako ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny, podpisał rozkaz przerwania ekshumacji w Jedwabnem, kiedy chodziło o ustalenie, ile osób zostało tam zamordowanych i w jaki sposób ludzie ci stracili życie. Oszuści z żydowskiego ruchu roszczeniowego, posługując się oszukańczą książką J. T. Grossa Sąsiedzi, sugerowali, że zwłoki tych Żydów, którzy nieśli rozbity pomnik Lenina, zostały pochowane na kirkucie, czyli żydowskim cmentarzu, a nie w stodole, gdzie się faktycznie znalazły po zastrzeleniu tych ludzi przez Niemców. Działo się to podczas niemieckiej okupacji, kiedy broń palna była dla Polaków absolutnie niedostępna, co zresztą potwierdza nawet Gross.

Perfidia Grossa polegała na kłamstwie, mającym na celu niedopuszczenie polskich badaczy medycyny sądowej do ustalenia, że ludzie, którzy nieśli rozbity pomnik Lenina, zostali zastrzeleni przez Niemców w stodole, po wykopaniu przez nich dołu w klepisku. Niemcy użyli około 400 litrów benzyny, żeby stodoła stanęła w ogniu. Ówczesny rabin Warszawy i Łodzi (obecny naczelny rabin Polski) Michael Schudrich skutecznie interweniował u Kaczyńskiego, żeby nie dopuścić do całkowitej kompromitacji oszustów z żydowskiego ruchu roszczeniowego, którzy fałszywie oskarżają Polaków, a jednocześnie bogacą się nieustannie, przejmując sumy odszkodowań np. ze strony banków szwajcarskich dla ofiar holokaustu.

Oszuści z żydowskiego ruchu roszczeniowego przywłaszczają sobie odszkodowania należne żydowskim ofiarom zbrodni niemieckich i wielokrotnie mnożą liczbę żyjących ofiar, jak dowodzi tego profesor Norman Finkelstein, autor książki Holocaust Industry. Autor ten miał przykre doświadczenia w czasie dwudziestu lat pokonywania trudności w uzyskaniu odszkodowania dla swojej matki, byłej więźniarki Auschwitz.

Lekcja profesora Carpentera udzielona prezydentowi Kaczyńskiemu nie powinna nikogo dziwić. Wiadomo z historii, począwszy od starożytności, że słabsze narody nie mogą polegać na obietnicach silniejszych. Przykładem są też doświadczenia Polaków w czasach napoleońskich, kiedy przelewali krew, walcząc pod wodzą Napoleona, który cynicznie kłamał i fałszywie obiecywał, że odbuduje Polskę niepodległą. Podobnie postępują dziś USA, udzielając fałszywych gwarancji bezpieczeństwa Polsce, jak dowodzi profesor Carpenter w swoim artykule The Limits of Deterrance.

Iwo Cyprian Pogonowski

Born Sept. 3, 1921
Lwów, Poland

in Dec 1939 left Warsaw. Dec 30, 1939 arrested by Ukrainians serving the Gestapo in Dukla, then transferred to Barwinek, Krosno, Jaslo, Tarnów, Oswiecim, arrived in Oranienburg-Sachsenhausen on Aug. 10, 1940.

April 19, 1945 started on the Death March of Brandenburg from Sachsenhausen; escaped gunfire of SS-guards and arrived to Schwerin and freedom on May 2, 1945.

September 1945 arrived in Brussels, Belgium; obtained admission as a regular student at the Catholic University: Institute Superieur de Commerce, St. Ignace in Antwerp.

in 1954 graduated in Civil Engineering at the top of his class. Was invited to join honorary societies: Tau Beta Pi (general engineering honorary society), Phi Kappa Phi (academic honorary society equivalent to Phi Beta Kappa), Pi Mu (mechanical engineering honorary society), and Chi Epsilon (civil engineering honorary society). Taught descriptive geometry at the University of Tennessee;

in 1955 graduated with M.S. degree in Industrial Engineering.

in 1955 started working for Shell Oil Company in New Orleans. After one year of managerial training was assigned to design of marine structures for drilling and production of petroleum.

in 1960 started working for Texaco Research and Development in Houston, Texas as a Project Engineer. Authored total of 50 American and foreign patents on marine structures for the petroleum industry;
wrote an article: The Rise and Fall of the Polish Commonwealth - A Quest for a Representative Government in Central and Eastern Europe in the 14th to 18th Centuries. Started to work on a Tabular History of Poland.

in 1972 moved to Blacksburg, Virginia. During the following years worked as Consulting Engineer for Texaco, also taught in Virginia Polytechnic Institute and State University as Adjunct Professor in the College of Civil Engineering teaching courses on marine structures of the petroleum industry. Designed and supervised the construction of a hill top home for his family, also bought 500 acre ranch (near Thomas Jefferson National Forest) where he restored 200 years old mill house on a mountain stream.

in 1978 prepared Polish-English, English-Polish Dictionary with complete phonetics, published by Hippocrene Books Inc. The dictionary included a Tabular History of Poland, Polish Language, People, and Culture as well as Pogonowski's phonetic symbols for phonetic transcriptions in English and Polish at each dictionary entry; the phonetic explanations were illustrated with cross-sections of speech (organs used to pronounce the sounds unfamiliar to the users). It was the first dictionary with phonetic transcription at each Polish entry for use by English speakers

in 1981 prepared Practical Polish-English Dictionary with complete phonetics, published by Hippocrene Books Inc.

in 1983 prepared Concise Polish-English Dictionary with complete phonetics, published by Hippocrene Books Inc. Wrote an analysis of Michael Ch ci ski's Poland, Communism, Nationalism, Anti-Semitism. Also selected crucial quotations from Norman Davies' God's Playground - A History of Poland on the subject of the Polish indigenous democratic process.

in 1985 prepared Polish-English Standard Dictionary with complete phonetics, published by Hippocrene Books Inc. Also prepared a revised and expanded edition of the Concise Polish-English Dictionary with complete phonetics, also published by Hippocrene Books Inc.

in 1987 prepared Poland: A Historical Atlas on Polish History and Prehistory including 200 maps and graphs as well as Chronology of Poland's Constitutional and Political Development, and the Evolution of Polish Identity - The Milestones. An introductory chapter was entitled Poland the Middle Ground. Aloysius A. Mazewski President of Polish-American Congress wrote an introduction. The Atlas was published by Hippocrene Books Inc. and later by Dorset Press of the Barnes and Noble Co. Inc. which sends some 30 million catalogues to American homes including color reproduction of book covers. Thus, many Americans were exposed to the cover of Pogonowski's Atlas showing the range of borders of Poland during the history - many found out for the firsttime that Poland was an important power in the past. Total of about 30,000 atlases were printed so far.

In 1988 the publication of Poland: A Historical Atlas resulted in a number of invitations extended by several Polonian organizations to Iwo Pogonowski to present Television Programs on Polish History. Pogonowski responded and produced over two year period 220 half-hour video programs in his studio at home (and at his own expense.) These programs formed a serial entitled: Poland, A History of One Thousand Years. Total of over 1000 broadcasts of these programs were transmitted by cable television in Chicago, Detroit-Hamtramck, Cleveland, and Blacksburg.

in 1990-1991 translated from the Russian the Catechism of a Revolutionary of 1869 in which crime has been treated as a normal part of the revolutionary program. Started preparation of the Killing the Best and the Brightest: A Chronology of the USSR-German Attempt to Behead the Polish Nation showing how the USSR became a prototype of modern totalitarian state, how this prototype was adapted in Germany by the Nazis.

in 1991 prepared Polish Phrasebook, Polish Conversations for Americans including picture code for gender and familiarity, published by Hippocrene Books Inc.

in 1991 prepared English Conversations for Poles with Concise Dictionary published by Hippocrene Books Inc. By then a total of over 100,000 Polish-English, English-Polish Dictionaries written by Pogonowski were sold in the United States and abroad.

in 1992 prepared a Dictionary of Polish, Latin, Hebrew, and Yiddish Terms used in Contacts between Poles and Jews. It was prepared for the history of Jews in Poland as well as 115 maps and graphs and 172 illustrations, paintings, drawings, and documents, etc. of Jewish life in Poland. This material was accompanied by proper annotations.

in 1993 prepared Jews in Poland, Rise of the Jews as a Nation from Congressus Judaicus in Poland to the Knesset in Israel, published by Hippocrene Books Inc. in 3000 copies. Foreword was written by Richard Pipes, professor of history at Harvard University, and Pogonowski's school mate in the Keczmar school in Warsaw. Part I included: a Synopsis of 1000 Year History of Jews in Poland; the 1264 Statute of Jewish Liberties in Poland in Latin and English translation; Jewish Autonomy in Poland 1264-1795; German Annihilation of the Jews. In appendixes are documents and illustrations. An Atlas is in the Part III. It is divided as follows: Early Jewish Settlements 966-1264; The Crucial 500 Years, 1264-1795; Competition (between Poles and Jews) Under Foreign Rule, 1795-1918; The Last Blossoming of Jewish Culture in Poland, 1918-1939; German Genocide of the Jews, 1940-1944; Jewish Escape from Europe 1945-1947 - The End of European (Polish) Phase of Jewish History (when most of world's Jewry lived in Europe). Pogonowski began to write a new book starting with the Chronology of the Martyrdom of Polish Intelligentsia during World War II and the Stalinist Terror; the book in preparation was entitled Killing the Best and the Brightest.

in 1995 prepared Dictionary of Polish Business, Legal and Associated Terms for use with the new edition of the Practical Polish-English, English-Polish Dictionary and later to be published as a separate book.

in 1996 Pogonowski's Poland: A Historical Atlas; was translated into Polish; some 130 of the original 200 maps printed in color; the Chronology of Poland was also translated into Polish. The Atlas was published by Wydawnictwo Suszczy ski I Baran in Kraków in 3000 copies; additional publications are expected. Prepared Polish-English, Eglish-Polish Compact Dictionary with complete phonetics, published by Hippocrene Books Inc.

in 1997 finished preparation of the Unabridged Polish-English Dictionary with complete phonetics including over 200,000 entries, in three volumes on total of 4000 pages; it is published by Hippocrene Books Inc; the Polish title is: Uniwesalny S ownik Polsko-Angielski. Besides years of work Pogonowski spent over $50,000 on computers, computer services, typing, and proof reading in order to make the 4000 page dictionary camera ready; assisted in the preparation of second edition of Jews in Poland, Rise of the Jews from Congressus Judaicus in Poland to the Knesset in Israel published in fall of 1997. Prepared computer programs for English-Polish Dictionary to serve as a companion to the Unabridged Polish-English Dictionary printed by the end of May 1997.

in 1998 Pogonowski organized preparation of CD ROM for the Unabridged Polish-English Dictionary, Practical English-Polish Dictionary, Polish Phrasebook for Tourists and Travelers to Poland, all published earlier by Iwo C. Pogonowski. The Phrasebook includes 280 minutes of bilingual audio read by actors. Started preparation for a new edition of Poland: A Historical Atlas. New Appendices are being prepared on such subjects as: Polish contribution to Allied's wartime intelligence: the breaking of the Enigma Codes, Pune Munde rocket production; Poland's contribution to the international law since 1415; Poland's early development of rocket technology such as Polish Rocketry Handbook published in 1650 in which Poles introduced for the first time into the world's literature concepts of multiple warheads, multistage rockets, new controls in rocket flight, etc. Poland's Chronology is being enlarged to reflect the mechanisms of subjugation of Polish people by the Soviet terror apparatus. Continued preparation of the Killing the Best and the Brightest: A Chronology of the USSR-German Attempt to Behead the Polish Nation, including the 1992 revelations from Soviet archives as well as the current research in Poland. Continued preparation of two-volume English Polish Dictionary, a companion to the Unabridged Polish-English Dictionary published in 1997. Reviewed Upiorna Dekada by J. T. Gross.

in 1999 Pogonowski continued writing Poland - An Illustrated History and preparing for it 21 maps and diagrams and 89 illustrations.

in 2000 Pogonowski prepared, in a camera ready form, Poland - An Illustrated History; it was published by Hippocrene Books Inc. NY 2000 and recommended by Dr. Zbigniew Brzezinski, National Security Advisor under President Carter, as "An important contribution to the better understanding of Polish history, which demonstrates in a vivid fashion the historical vicissitudes of that major European nation."

Saturday, March 7, 2009

Cimoszewicz nie nadaje się na sekretarza Rady Europy

Cimoszewicz nie nadaje się na sekretarza Rady Europy

Włodzimierz Cimoszewicz jako kandydat na sekretarza generalnego Rady Europy
pos. Antoni Macierewicz (2009-03-06)
Aktualności dnia
słuchajzapisz

Platforma skręca na lewo?


Nie sądzę, by ktoś, kto no aktywnie uczestniczył i to w różnych rolach w funkcjonowaniu władzy komunistycznej nadawał się na tego rodzaju funkcję, choć pod względem intelektualnym, kompetencyjnym, doświadczenia urzędniczego ja do pana ministra, marszałka Cimoszewicza żadnych uwag nie mam - skomentował kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy Ludwik Dorn, gość Radia Zet.

Natomiast, no różne role pełnił, natomiast także po 89 r. to nie jest zarzut, że był działaczem formacji postkomunistycznej, ona już obrosła jak gdyby w demokrację, ale bardzo aktywnie, o ile sobie przypominam, także na forum Rady Europy, czyli organizacji powołanej do obrony promowania praw człowieka podejmował działania związane z nie rozliczeniem przeszłości, także zbrodniczej, komunistycznej i dlatego uważam, że to jest zła kandydatura, powiedziałem pod względem poziomu intelektualnego, zdolności analizy, kompetencji, ja tutaj jestem pełen uznania dla pana Cimoszewicza, także na przykład, kiedy był ministrem spraw zagranicznych to niektóre jego działania spotykały się z moją krytyką, a niektóre obiektywnie trzeba było pochwalić.

Ludwik Dorn: : No każdy ma nieco inny, jedni mają ostrzejsze kryteria, ja powtarzam Rada Europy, no która jest organizacją, która zwłaszcza w ostatnich latach no moim zdaniem mocno się pod względem jak gdyby takim intelektualno-symbolicznym spatologizowała, bo kiedyś, ale tu można mieć bardzo różne opinie, jest jednak instytucją symboliczną i związaną z obroną i promocją praw człowieka. Otóż pod tym względem biografia, sposób myślenia, mentalność pana Cimoszewicza, przy jego także zasługach no budzi pewne, z mojego punktu widzenia, pewne wątpliwości, ale oczywiście są tacy, którzy mają inne zdanie, ludzie są różni.

Ludwik Dorn: : No wszystko to, wszystko to zależy od tego którzy policjanci, i którzy wstąpili do służby w jakich latach. Ta pierwsza wersja, że – no którą głosił pan wicepremier Schetyna i minister – iż będzie to wydłużenie czasu emerytalnego, będzie obligatoryjne dla policjantów, którzy wstąpili do służby w 1990 roku i później, moim zdaniem była trudna do obrony także ze względów konstytucyjnych, ponieważ ci, którzy wstępowali, wstępowali ze świadomością, że ustawowo należy się po 15 latach emerytura.

Ludwik Dorn: : A nie, nie, to tutaj ja jestem bardzo gorącym zwolennikiem reformy, która obroni się przed Trybunałem Konstytucyjnym i nie naruszy praw nabytych. I, przynajmniej z tego, co czytałem wczoraj, doszło tam, pan minister, pan premier Schetyna, powiedzmy ciężko poraniony wycofał się na pozycje zgodne z rozumem i zdrowym rozsądkiem, to znaczy to jest ta kwestia tego, że reforma obejmuje tych, którzy przychodzą do służby teraz i powiem szczerze, ja będę niezależnie od tego, co kto będzie mówił, skoro pan premier Schetyna zajął, no poraniony, pozycje zdroworozsądkowe to ja będę wspierał

ik Dorn: : Tak, bo ja już jako minister spraw wewnętrznych obliczyłem, że mniej więcej mam mundurowych w służbie ile mundurowych na emeryturze, to w firmie jest płacenie z ubezpieczeń tylko budżetu i budżet mi się sypie, będą zmiany demograficzne i żaden budżet tego nie wytrzyma, a 15 lat no to właśnie w Europie tylko Polska ma 15. Jest 20, 25, różnie to…

Ludwik Dorn: : Ja, znaczy ja stale mówiłem, przed tym, zanim mnie wyrzucili, jak mnie wyrzucili, kiedy mnie wyrzucili powtarzałem za generałem MacArthurem ja tutaj wrócę, więc ja do PiS wrócę